Kolejną firmą specjalizującą się w cateringu dietetycznym, którą dla Was przetestowałam była Nutrica z Gdańska. Posiada ona bardzo szeroką ofertę diet (odchudzającą, bezglutenową,
bezmleczną, wysokobiałkową, dla alergika i dieta nietolerancji
pokarmowych, wegetariańska, bezrybna, wegańska, dla cukrzyka, dla
sportowców i biegaczy oraz dla osób z chorą tarczycą).
Możliwa jest również konsultacja z dietetykiem za 200 zł. Niestety o cenach niewiele mogę powiedzieć ponieważ każda dieta wyceniana jest indywidualnie dla każdego klienta. Umowę można zawrzeć na 5 lub 7 dni oraz na 20 lub 30 dni (w zależności od tego czy chcemy otrzymywać jedzenie również w weekendy). Dla osób, które umowę kontynuują przewidziane są zniżki. Szeroki jest również rozstrzał kaloryczny od 1000 do 3000 kalorii. Z firmą współpracuje również trener personalny, ale nie da się o tej współpracy nic powiedzieć bo na stronie www jest tylko imponujący biogram tegoż Pana i nic więcej.
Do przetestowania wybrałam pakiet specjalistyczny dla osób z chorobami tarczycy. Sam proces składania zamówienia jest bardzo mglisty. Żadnego z zestawów kupić od razu nie można. Najpierw należy wypełnić formularz. Następnego dnia otrzymałam telefon, ale nie byłam w stanie rozmawiać. Pani miała wysłać mi maila z informacjami - nie zrobiła tego. Wieczorem ja napisałam do niej, a mój mail trafił do spamu dlatego odpowiedź dostałam z opóźnieniem. Zdążył już do mnie zadzwonić kurier z przewidywaną godziną dostawy a ja nadal nie posiadałam informacji gdzie wpłacić pieniądze. Ale spokojnie, mail przyszedł... a wtedy...
Zostałam zszokowana ceną pakietu testowego. Na stronie wszystkie pakiety standardowe kosztują 35 zł za starter. Informacji o przybliżonych kosztach innych diet - brak. Moja dieta zawiera dużo wykluczeń (takie było tłumaczenie) i dlatego zestaw kosztuje 61 zł. Jest to najdroższy pakiet testowy jaki otrzymałam a produkty, których użyto były dość "tanie".
Sposób zapłaty również jest dość staroświecki. Należy zrobić zwykły przelew i podesłać na maila jego potwierdzenie. Jest to dość "upierdliwa" sprawa - zwłaszcza dla kogoś kto nie ma czasu i dlatego zamawia jedzenie do domu.
Dostawy odbywają się rano. Kurier nie użył dzwonka do drzwi tylko zapukał, był punktualny :)
Powiedział, że jeśli zdecyduję się na dietę to może mi zostawiać paczki
na wycieraczce. I to był najmilszy kurier na świecie! :) Posiada przede wszystkim dużo empatii względem ludzi, których obsługuje co na tle innych kurierów było bardzo wyróżniającą się cechą.
W opakowaniu odnalazłam list z zaleceniami,
wizytówkę, ulotki. Wśród zaleceń znalazło się aby nie wyrzucać
papierowej torby, należy oddać ją kurierowi następnego dnia bo firma
"dba o środowisko".
A czy było warto? Otóż z przykrością stwierdzam, że jedzenie było niedoprawione i nie warte swojej wygórowanej ceny. Zamówiłam pakiet dla osób chorych na tarczycę a przygotowane posiłki zawierały składniki zakazane przy Hashimoto (kotlety sojowe, kukurydza).

Jeśli mam porównać smak potraw z tymi, z innych firm to niestety Nutrica wypada blado. Warto by było dodawać więcej przypraw.
Współpraca z tą firmą nie była od samego początku jasno określona. Na
stronie internetowej jest zbyt mało istotnych informacji, są w
niedostateczny sposób wyróżnione. Aby otrzymać zamówienie należy
wymienić kilka maili i odbyć kilka rozmów telefonicznych a więc stracić
trochę swojego czasu. Do tego już dzwoni do Ciebie kurier a Ty nawet
jeszcze się nie spodziewasz jak dużo zapłacisz. I jak tu się potem
wycofać? Niestety nie przekonałam się do ponownego skorzystania z ich usług. Zwłaszcza, że po 2 tygodniach od zamówienia testowego zadzwonił przemiły Pan kurier z informacją, że chciałby się umówić na godzinę dostawy bo widzi, że wznowiłam pakiet. Czego oczywiście nie zrobiłam. Na szczęście pomyłkę wyjaśnił sam bez mojego udziału.
Nutrica zdobywa u mnie:
8/10 za obsługę klienta, głównie za kuriera
10/10 za ofertę diet,
10/10 za możliwość wyboru kaloryczności pakietów,
8/10 za opakowanie,
10/10 za sposób dostawy oraz
5/10 za smak potraw.