
źródło: https://www.facebook.com/
Mimo zimna, przepracowania i stresu w pacy związanego z przejęciem zgłoszeń technicznych już od 1 lutego (ja i problemy techniczne = kłopoty) staram się myśleć pozytywnie. Moim sposobem na zimę jest rozmarzanie się o tym co będę robiła latem :) A będzie co robić! :) Nie mogę się już doczekać RedBull Air Race w Gdyni :) Spójrzcie poniżej co nas czeka ;)
Wiele osób jest chyba niezadowolonych, że nie mam ostatnio czasu, ale korporacja wciąga, czekają mnie i cały projekt ogromne zmiany i poświęcam się głównie pracy aż do wiosny :) A dziś wyjeżdżam wieczorem do Słupska i wracam dopiero we wtorek rano. Jeśli ktoś ze Słupska chce wychylić w tym czasie nos zza drzwi to chętnie spotkam się na jakiegoś grzańca ;)
Nie pozostaje mi nic innego niż przeglądać zdjęcia z lata :)
Jeden z moich kotów - Rambo, wylegujący się na dachu za moim oknem, lipiec 2013
Ostatni dzień w Kobylnicy, gorący wieczór u sąsiadki w ogrodzie, 7 września 2013
Mój pierwszy dzień w Gdańsku, cudowna i bardzooo gorąca niedziela, 8 września, na dachu u Kasi, Gdańsk Wrzeszcz
Na sam koniec chciałabym już mniej optymistycznie przestrzec wszystkich przed firmą kurierską InPost (Paczkomaty). Zamówiony towar powinnam mieć w dniu 10 stycznia w paczkomacie w Gdańsku. Do chwili obecnej mimo wielu interwencji moich jak i sprzedawcy paczki nadal nie ma. Najpierw trafiła do paczkomatu, ale w Piasecznie, a od 14 stycznia "ponoć" jest w drodze do Gdańska. Także jeśli ktoś jeszcze wierzy, że ta firma zgodnie z reklamą dostarcza paczki na drugi dzień to uważajcie bo możecie tak jak ja czekać na towar prawie miesiąc ;)
Lecę pakować walizkę :) Słupsku, nadjeżdżam zamarznięta SZYBKĄ KOLEJĄ MIEJSKĄ :)
P.S. : Zna ktoś jakiegoś szamana co potrafi odwołać zimę? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz