
W ostatnim poście wspomniałam, że rozpoczęłam już sezon rowerowy.

Gdyby ktoś z was chciał "wyczynowo" "poskakać" na BMXie to znam dobrą miejscówkę koło poprawczaka w górnej Oliwie :P

W czasie wolnym udało mi się wpaść na Zaspę na parapetówkę. Znajomi kupili sobie na tą okazję świetną wycieraczkę :D

Pogoda co prawda w kratkę, ale gdy tylko wychodzi słońce sięgam po rower. Udało mi się już zwiedzić Sopot z Kasią, jak i pojechać z Cześkiem i Kaziem najpierw na naszą miejscówkę na falochronie w Brzeźnie,

a potem do Nowego Portu popatrzeć na Westerplatte, a potem zjeść gofry oczywiście! :D

W pracy też do przodu - jak na zdjęciu obok! :D Choć czekają mnie teraz ciężkie 2 tygodnie. Moja współpracowniczka idzie na urlop i po raz pierwszy zostanę sama na więcej niż jeden dzień. Będzie mi smutno bez niej i zyskałam podwójne obowiązki, ale dam radę!

źródło: http://www.testsmaku.pl/
źródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/
Moją fotorelację z wydarzenia można obejrzeć na moim fanpage'u -> facebook
Moją fotorelację z wydarzenia można obejrzeć na moim fanpage'u -> facebook

Ten tydzień rozpoczął się rozrywkowo :) W poniedziałek wygłodniała zaszłam kilka bloków dalej do koleżanki z Transcomu, z którą zrobiłyśmy sobie niezłą ucztę na sam początek tygodnia a potem 1,5 godziny krążyłyśmy po osiedlu by ją przetrawić.

Dzięki współpracownikom poznaję powoli Gdynię. We wtorek zamiast do domu po pracy wybrałyśmy się na Bulwar do Contrastu :)
Tym gdyńskim akcentem kończę notkę i zbieram się wyjazdu do domu na święta. Stałym i tym mniej stałym czytelnikom życzę Mokrego Dyngusa i Wesołych Świąt Wielkiej Nocy! Buziaki i do zobaczenia w Słupsku ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz